Przez przypadek dowiedziałem się o butach Hoka w sklepie biegowym. Które powstały między innymi do/dla ultramaratonów. No i się skusiłem na model Speedgoat 2 który na dniach pojawił się w sklepie.
32mm pod piętą i 27mm pod śródstopiem robi swoje. Jeszcze jakiś czas temu preferowałem bieganie "naturalne". Technikę co prawda potrafiłem utrzymać przez około 20km a potem i tak nawalałem z pięty. Z czasem jednak cienkie podeszwy stały się uciążliwe.
Niestety po 3h dalej czuć stawy chociaż nie jestem pewien czy ten dyskomfort nie wynika z czego innego.
c.d.n.
*) Płaskostopie może być bardzo uciążliwe o czym się przekonałem. A wszystko przez bliski kontakt z samochodem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz